Poezja

Balonowe pieski w krainie kaktusów 

Renata Cygan

 życie nie rozpieszcza
szybując do celu
który wciąż nieznany
(chociaż zgadujemy)
z kolejnym oddechem
w smutku  czy weselu
codzienność przygina
niziutko do ziemi 
w palcach drżą marzenia
w głowach syczą węże
nadzieje wirują
7(wywróżone z fusów)
my idziemy strojni
w fikuśne uprzęże
balonowe pieski
w krainie kaktusów 
niebo skrzy bezmiarem
ludzie zdobią ciała
wachlarz sztucznych gestów
i wydęte usta
rajskie pióra wabią
choć sens się oddala
błyskotki grzechotki
a pod nimi pustka  
RC 4.08.15 
Read more

Miłość

Renata Cygan

Miłość. Ciągły niepokój.
Stałe zagrożenie.
Taniec z ostrą brzytwą
na czułkach zachwytów.
Lot motyli, śpiew iskier,
pełgające cienie,
głód i niespełnienie.
Od nocy do świtu
i od świtu po zmierzch - złota karuzela 
i posrebrzane wersy
w ckliwych villanellach. 
Miłość to ból i ulga,
burze i odpływy,
niespokojność oddechów,
otchłań, brak powietrza.
Utraty przytomności,
pobudki i zrywy,
niemoc pojedynczości
i łza, ta najpierwsza.
To rozpostarcie skrzydeł
w konwaliowych dźwiękach.
Miłość błogosławiona.
Po stokroć przeklęta. 
RC 10.06.16 
Read more

Emigrantka

Renata Cygan

Porozłaziłam się na różne świata strony  wszędzie wiatr wieje 
wszędzie srebrny wschodzi księżyc 
na dwóch biegunach tkwię
i moszczę się pomiędzy
skurczony glob odsłania niedomknięte bramy obce języki już przestały mnie przerażać zbieram kolory  wchłaniam smaki 
czytam twarze  
czasami znikąd przylatują niepokoje
stojąc na baczność
sypią piaskiem prosto w oczy
dopada smutek żal się znaną ścieżką toczy która kuleje pośród drżeń i nieukojeń
pustka osiada z wdziękiem
by napęcznieć w krtani 7
i tęsknotami wzbić do gór I
gniazd bocianich  
otwarta przestrzeń przekłamuje drogowskazy
a chleb nie pachnie tak jak kiedyś 
zwiędły smaki
coś tam kuleje w środku
choć po wierzchu "happy"
szukam zaczarowanych snów 
i dorożkarzy
chociaż nas dzieli parę rzek
i kilka granic
wciąż kocham moje miejsce
za wszystko
i za nic    
RC 1.06.2015  
Read more
Share by: